Zachwyciły mnie od pierwszego wejrzenia, ale długo zabieram się za wykonanie. Jak się później okazało niepotrzebnie, bo kurs Marty Draganek opublikowany na blog.pasart.pl jest niezwykle prosty i przejrzysty. Kryształki oplata się ekspresowo.
Kolczyki - Swarovski rivoli jet hematite (8mm) oplecione toho silver-lined crystal (11/0 i 15/0) oraz kryształkami fire polish (3mm) luster lt. sapphire. Zawieszka została wykonana z rivoli w tym samym kolorze, tylko większym rozmiarze - 12 mm.
W ramach zabawy pt. "oplatanie rivoli" powstał jeszcze "kwiatek" wykonany wg pomysłu weraph. Pracę uwieczniłam i plotłam dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz